Nikon D3x w praniu ? półtora roku użytkowania.

Forumowicze, kursanci, znajomi fotograficy pytają mnie wiele razy o moje własne odczucia po takim okresie użytkowania tego korpusu. Wielu osobom wydaje się że korpus tej klasy pozbawiony jest jakichkolwiek wad czy niedoróbek. W większości wypadków można się z tym zgodzić. Czy jednak poleciłbym ten korpus najbliższemu przyjacielowi? Nie bez dogłębnej wiedzy o jego potrzebach. Nie bez przyczyny mówi się o nim ?studyjny?. Wyposażony w 24 mpx matrycę faktycznie daje obrazek o wymiarach 6000/4000px co jest wartością której studyjny fotograf nie może pominąć brakiem komentarza, pozytywnego oczywiście. Jeśli jednak poszukujemy korpusu uniwersalnego którego zastosowanie będzie daleko większe niż praca w studio, rozważałbym zakup innego korpusu, np. bratniego D3s wyposażonego w matrycę 12mpx ale znacznie większą ilość zdjęć seryjnych i znacznie lepsze wysokie czułości.

Dzisiejsza cena korpusu D3x jest znacznie niższa niż podczas jego premiery jednak wciąż jest to ponad 24 tysiące złotych. Wydatek dosyć duży i do przyjęcia raczej przez fotografów myślących o zastosowaniach zawodowych tego aparatu. Jak pisałem powyżej zawiedzeni nie będą fotograficy dla których rozmiar zdjęcia studyjnego ma kluczowe znaczenie. Niczego nie mogę zarzucić zarówno biorąc pod uwagę DR matrycy, kolorystyce, tonalności czy popularnej plastyce pełnej klatki. Obraz musi się podobać bo po prostu jest idealny. Nieco inaczej ma się sprawa reportażu, w tym ślubnego wymagającego pracy z wysokimi czułościami. Akceptowalne ISO 1600 to często za mało aby mówić o komfortowej pracy reportera. Tu zdecydowanie wygrywa młodszy brat, Nikon D3s.

Nie sposób jest też pominąć dosyć istotnej kwestii, mianowicie masy pliku generowanego przez ten aparat. Przy założeniu że pracujemy 14 bitowym kolorem, z pełną rozdzielczością aparatu, otrzymujemy plik wielkości od 32 do nawet 40 MB. To wynik który zmusza nas do pracy z niezwykle mocną maszyną do obróbki generowanych zdjęć. Nie ma nic za darmo. Jakość w tym przypadku równa się wielkość nie tylko aparatu ale i pliku.

Czy zatem dobrym wyborem jest ten właśnie korpus? Czy jest on receptą na sukces i pełną euforię? Z całą pewnością nie. Jednak zastosowany zgodnie z jego przeznaczeniem (studio) da nam niemal pełnię satysfakcji z wykonanych zdjęć, można więc uznać że wyszedł z prania całkowicie czysty.