street photography
Wziąć aparat i wyjść na ulicę – niby nic trudnego. A jednak fotografia uliczna może być kłopotliwa ze względu na obowiązujące prawo.


 

Wizerunek w miejscu publicznym

Do robienia zdjęć na ulicy, która jest miejscem publicznym, nie potrzeba niczyjej zgody. Zgodnie z prawem można fotografować przechodniów, choć trzeba być przygotowanym na różne, także nieprzyjemne, reakcje. Wiadomo, nie każdy lubi być fotografowany.

Sytuacja zmienia się w chwili, gdy publikujemy zdjęcie jakiegoś człowieka. Publikować znaczy nie tylko drukować w gazecie, ale też umieszczać na stronie internetowej, w tym na portalach społecznościowych.

Sfotografowana osoba ma prawo do ochrony swojego wizerunku. Co to oznacza w praktyce?

 

Dobre praktyki

Według starej prawdy: „przezorny zawsze zabezpieczony”, należy uzyskać od osoby fotografowanej zgodę na wykorzystanie jej wizerunku – dzięki temu unikniemy wątpliwości i sporów powstających na tle wykorzystania wizerunku osoby fotografowanej.

Cyt.: fotoprawo.pl.


Najlepiej, gdy zgoda jest wyrażona na piśmie, wtedy fotograf może spać spokojnie. Na stronie http://fotoprawo.pl/index.php/wzory/ można pobrać wzór stosownego dokumentu. Taki dokument warto wydrukować i włożyć do torby fotograficznej, a nuż się przyda.


Tak się zastanawiam, jeśli chodzi o street photo […], w końcu świadomość bycia fotografowanym psuje naturalność modela…

Eu07 (Forum Nikoniarze.pl)


To prawda, człowiek, który ma świadomość, że jest fotografowany, zachowuje się inaczej. Z kolei dla fotografa ulicznego autentyczność zdjęcia jest bardzo ważna. Na szczęście można to rozwiązać: najpierw wykonać fotografię, a później pokazać ją (na przykład na ekranie aparatu) sfotografowanej osobie i poprosić o zgodę na publikację wizerunku.

 

Trudne początki

Od niedawna zacząłem fotografować życie ulicy, a co za tym idzie ludzi. […] Jednak kiedy ostatnio na moim facebooku wywiązała się […] dyskusja odnośnie jednego ze zdjęć, mam mętlik w głowie. Wychodzi na to, że albo w ogóle przestać fotografować ludzi i mieć święty spokój, albo fotografować i bać się, że przyjdzie jakiś pozew czy co.

Vissa (Forum Nikoniarze.pl)


Fotoamatorów często onieśmiela myśl o nawiązaniu kontaktu z obcym człowiekiem, ale innej rady nie ma: kto chce portretować ludzi, musi znaleźć w sobie odwagę. Fotografia uliczna to dziedzina wymagająca szczególnych predyspozycji i charakteru. Zresztą nawet do typowego, pozowanego portretu trzeba podejść psychologicznie, aby wydobyć z modela jego wyjątkowość, otworzyć go przed obiektywem.

 

Etyka nie ma znaczenia?

Tajemnicą poliszynela jest fakt, że nawet profesjonalnym fotografom zdarza się ignorować etykę zawodową. Choćby amerykański fotograf Bruce Gilden (znany m.in. ze zdjęć, jakie wykonał dla agencji Magnum Photos) od ponad 25 lat robi swoje bez najmniejszych skrupułów. Jego styl pracy jest mocno kontrowersyjny i chyba najlepiej, jeśli każdy sam wyrobi sobie zdanie na ten temat.

 

Gdzie szukać pomocy

W poruszaniu się po meandrach polskiego prawa pomaga firma Nikon, która wydała „Law Story. Prawo i sztuka – przewodnik po prawie autorskim”. Książeczka zawiera 12 komiksowych historii poświęconych różnym zagadnieniom prawa autorskiego, w tym prawa do wizerunku. Każdy przypadek został objaśniony krótkim i przystępnie napisanym komentarzem prawnym. Przewodnik jest dostępny za darmo.

A kto chciałby sięgnąć do źródła, może przeczytać Ustawę z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Oczywiście z prawem autorskim wiążą się rozmaite dylematy, w zależności od kontekstu, w jakim znajduje się fotograf. Na przykład, czy wolno publikować zdjęcia policjantów zabezpieczających imprezę masową: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=215977&p=2934783&viewfull=1#post2934783. Albo co zrobić, gdy któryś z gości weselnych zażąda usunięcia swojego wizerunku z galerii ślubnej: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=241508&p=3283843&viewfull=1#post3283843. Czy też na co trzeba uważać fotografując dzieci: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=250872&p=3406672&viewfull=1#post3406672.

Warto zajrzeć na Forum Nikoniarzy w poszukiwaniu porad doświadczonych fotografów.